Dobry wieczór! (Bądź dzień dobry).
Warto uczyć się technik szybkiego czytania do książek informatycznych? Moje pytanie wynika z tego, iż nie mam pewności czy szybkie czytanie nie będzie sprowadzało się do pomijania treści lub śmigania z tekstem nawet w przypadku braku 100% zrozumienia zagadnienia.
Obecnie czytam książkę zbyt wnikliwie. Jak już zdążyłem napisać w jednym z postów; wczoraj jedna sesja pomodoro wystarczyła mi na 3 strony - Tekstu było od groma i zagadnień do zrozumienia jeszcze więcej.
Reasumując:
- Szybkie czytanie nadaje się do książek programistycznych gdzie co parę minut trzeba przystać i zacząć kminić?
- Daje ta technika w miarę większe wyniki?